Hetmańska wyprawa do Austrii na mecz tenisistek Siarki
Spontanicznie rzucony pomysł, by pokibicować tarnobrzeskiej drużynie tenisa stołowego w ćwierćfinałowych rozgrywkach z austriackim Linz, doczekał się realizacji i prawie pięćdziesięcioosobowa grupa sympatyków KTS-u z „Hetmana” (Zespołu Szkół Społecznych nr 1 Tarnobrzegu) rozpoczęła ferie zimowe od fantastycznej wycieczki do Austrii.
Postanowiliśmy połączyć pasję sportową z celami edukacyjno-turystycznymi, więc zanim pokazaliśmy w sobotę 28 stycznia 2018 r. mieszkańcom Linz, jak trybuny powinny „żyć” podczas meczu, mieliśmy możliwość zwiedzenia najbardziej urokliwych zakątków Wiednia oraz Linz.
Podczas pobytu w Austrii spotkała nas miła niespodzianka – staliśmy się gośćmi honorowymi mistrza olimpijskiego! W Stockerau (gdzie mieliśmy nocleg) mieszka od 1980 r. Polak, utytułowany tenisista stołowy, Stanisław Frączyk. Był 13-krotnym mistrzem Polski, 12- krotnym austriackim mistrzem krajowym. Złote i srebrne medale przywoził z paraolimpiad w Atlancie, Sydney, Atenach i Londynie. Jego trofea sportowe wyliczać można by było bez końca. Dla nas stał się znakomitym przykładem potwierdzającym potoczne powiedzonko „Polak potrafi”. W wieku 28 lat wyemigrował do Austrii, wspaniale rozwinął swoją karierę sportową, ale też prowadzi w Stockerau utytułowaną w kraju drużynę tenisa stołowego; jest w mieście bardzo znaną i podziwianą osobą (np. obiekty sportowe nazwane są tu jego imieniem!); był urzędnikiem państwowym w Austrii; został odznaczony licznymi nagrodami i medalami zasługi dla Austrii. Przy tym wszystkim pozostał życzliwym i radosnym człowiekiem, dającym piękne świadectwo, jak mimo fizycznych ograniczeń (pan Frączyk po przebytej chorobie Heinego-Medina ma 5 cm krótsza jedną nogę) można realizować swoje pasje, osiągać wspaniałe wyniki sportowe i czynić wiele dobrego dla środowiska, w którym się żyje. Nasz gospodarz bardzo liczył, że dobrze wypoczniemy i będziemy wspaniale kibicować drużynie KTS. Bardzo ucieszył go fakt, że tak wielu jest wśród młodych ludzi w Tarnobrzegu sympatyków tej dyscypliny sportu. W Stockerau przyjęci zostaliśmy „po królewsku”.
Wspaniałe warunki w hotelu w Stockerau pozwoliły nam odpędzić zmęczenie i nabrać sił na niedzielne dopingowanie naszej drużyny podczas meczu. O godzinie 16:00 rozpoczął się tu długi i bardzo zacięty pojedynek tarnobrzeskiego KTS-u z tutejszą drużyną Linz AG Froschberg. Przyzwyczajeni do dużej hali tarnobrzeskiego MOSiR-u ze zdziwieniem oglądaliśmy małą, niewygodną i chyba niespecjalnie gościnną salę w Linz. Gospodarze byli totalnie zaskoczeni aż pięćdziesięcioosobową grupą barwnych kibiców z Polski, więc na wszelki wypadek umieścili nas na balkonie i próbowali z marnym szczęściem nas zagłuszyć dyskotekową muzyką. Hetmańskie bluzy, barwy klubowe, szaliczki, transparent „Hetman jest z Wami”, powiewające flagi Polski oraz barwy narodowe namalowane na policzkach kibiców zrobiły wrażenie. Austriacka TV ORF nieustannie nas filmowała, a podczas meczu nazwa naszego miasta była wymieniana setki razy jako miejsca kojarzącego się z jedną z najlepszych „firm tenisowych na świecie”. Nie tylko wygląd był naszą siłą. Najważniejsze, że całym sercem – śpiewem, oklaskami, skandowaniem imion zawodniczek - wspieraliśmy naszych przyjaciół, wspaniałe zawodniczki i trenera Zbigniewa Nęcka. Niesamowicie wybrzmiał zaśpiewany przez nas „Mazurek Dąbrowskiego” – jego moc uzmysłowiła miejscowym kibicom, że Tarnobrzeg przyjechał do Linz po zwycięstwo.
I tym razem nie zawiedliśmy się. Drużyna mimo naprawdę ciężkiego, długiego pojedynku dała z siebie wszystko. Za te nadzwyczajne sportowe doznania jeszcze raz im dziękujemy! Mecz zaczęła Li Qian i uległa 2:3 (po naprawdę zaciętej walce) świetnej Sofii Polcanovej (obecnie na 22. miejscu w rankingu światowym). Han Ying pokazała klasę w dwóch wygranych pojedynkach: w ciężkiej pięciosetowej walce z Mao Zhang (33.w rankingu światowym) oraz w starciu z Sofią Polcanovą, gdzie pogromczyni „Małej” wygrała tylko jednego seta. Elizabeta Samara wygrała z Lindą Bergstrom, oddając przeciwniczce tylko jednego seta. Tak więc wraz z zespołem cieszyliśmy się z wygranej 3:1!
Tarnobrzeski KTS znajduje się już o krok od trzeciego w historii półfinału Ligi Mistrzyń. Wszystkich sympatyków tenisa zapraszamy już dziś na piątek 9 lutego, godzina 18:00 - w Tarnobrzegu na hali MOSiR odbędzie się pojedynek rewanżowy z austriackim Linz. Musimy pomóc wygrać naszej drużynie!!! Zapowiada się kolejne fantastyczne wydarzenie sportowe. Znów drużyny z wielkich miast europejskich zagoszczą w naszym Tarnobrzegu! Tego nie można przegapić. A „Hetman” już przygotowuje się do oprawy meczu.